Film to najdroższa dziedzina sztuki. Nie da się wyprodukować obrazu bez pomocy rzeszy specjalistów: reżysera, scenarzysty, operatorów, montażystów, dźwiękowców, techników, scenografów i aktorów.
Lekcja, która odbyła się w Nowosolskim Domu Kultury, przybliżyła uczniom nowosolskich gimnazjów etapy powstania filmu. Dzięki sympatycznemu prezenterowi dowiedzieliśmy się, czym jest scenariusz i scenopis, jakie są rodzaje planów filmowych i jaką pełnią funkcję. Ponadto poznaliśmy zadania poszczególnych autorów filmów m.in. dźwiękowca, operatora, montażysty.
Szczególne zainteresowanie wzbudziła informacja o powstawaniu efektów specjalnych i tzw. Green Screen, czyli „zielona ścianka”. Okazuje się, że większość scen filmowanych powstaje w studiu i dopiero praca fachowców, często komputerowców, zmienia, a raczej uzupełnia obraz filmowy.
Wykład był bardzo ciekawy, ze względu na niezwykle wesołego wykładowcę oraz wysoką jakość prezentacji.
Druga część to projekcja wzruszającego filmu, opowiadającego o prawdziwej przyjaźni między człowiekiem a psem pt. „Mój przyjaciel Hachiko”. Atutem tego filmu jest fakt, iż przedstawia on prawdziwą historię, która wydarzyła się w 1923 r. w Japonii, oraz subtelna muzyka polskiego kompozytora, laureata Oskara -Jana A. P. Kaczmarka. Uczniowie mogli go obejrzeć nie tylko dla celów rozrywkowych, ale też by użyć efektów poprzedniej części spotkania – dostrzec rodzaje planów filmowych, zastanowić się, jak wpływały one na kompozycję filmu oraz zaobserwować inne elementy wpływające np. na budowę odpowiedniego nastroju.
Film odgrywa niemałą rolę w naszym życiu, ale jest często też głównym zajęciem innych osób. Dobrze by było, żebyśmy po tej lekcji mieli świadomość, że powinniśmy szanować pracę innych ludzi i po zakończonym seansie nie opuszczali w pośpiechu sal kinowych, tylko przeczytali napisy końcowe, by poznać nazwiska osób, które poświęciły swój czas, byśmy mogli spędzić miłe chwile.
Do kina udajemy się dość często, nawet jeśli nie indywidualnie, to w ramach wycieczek klasowych.
W tym roku mieliśmy okazje obejrzeć opisany już przez nas film „Jesteś Bogiem”, klasy pierwsze wybrały się do kina podczas Mikołajek, trzecioklasiści obejrzeli doskonały „Mój rower”, a wszyscy zobaczyli tegoroczny hit – „Hobbit: Niezwykła podróż”.
Multimedialna lekcja filmowa przebiegła bardzo dobrze i zaprezentowała mi techniczną stronę filmu. Spotkanie było miłą odmianą od szkolnej rutyny. Pytanie jest tylko jedno: Czy to zdarzenie zapadnie na długo w umysłach uczniów? Dobrze by było, gdyby lekcja odniosła skutek. Żebyśmy zaczęli dostrzegać rolę nie tylko aktorów, reżysera, ale też innych twórców filmów i oby to spotkanie rozbudziło zainteresowanie produkcją filmu, gdyż jedna lekcja to z pewnością za mało, by posiąść kompletną wiedzę. Być może kilkoro uczestników rozpocznie swoją przygodę z filmem...
RADOSŁAW STANULEWICZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz