Witamy na stronie e-GimZetki!


GimZetka wciąż ta sama, jednak skład redakcji całkowicie odmieniony, gdyż nasi poprzednicy są już w nowej szkole. Postaramy się dostarczać Wam ciekawych informacji, artykułów i fotek. Mamy nadzieję, że czasami wesprzecie nas w działaniu, dostarczycie nam świeżych pomysłów i tematów, które możecie wysyłać na adres gimzetka2ns@gmail.com



REDAKCJA

ZABAWĘ CZAS ZACZĄĆ!

Niedawno rozpoczął się karnawał, który będzie trwał aż do Środy Popielcowej, rozpoczynającej okres oczekiwania na Wielkanoc. 
Skąd idea karnawału? 
Jest związana z kalendarzem liturgicznym. To okres zabaw przed Wielkim Postem – czasem pokuty związanym z oczekiwaniem na najważniejsze święta dla chrześcijan. 
Nazwa wzięła się od włoskiego carne vale, co oznacza mniej więcej "pożegnanie mięsa" lub też od nazwy wozu carrus navalis, który uczestniczył w procesji na cześć bogini Izydy, a później Dionizosa. 

 
Karnawał obecnie może nam się kojarzyć z kolorowymi paradami w Rio de Janeiro. Zaczyna się on przekazaniem kluczy do miasta i pokazem sztucznych ogni. Potem hucznie na ulice wchodzą przystrojeni w maski i kolorowe stroje uczniowie szkół samby, którzy przez następne dni rywalizują ze sobą w tańcu. Impreza kończy się w Środę Popielcową, nad ranem. Rio podczas zabawy odwiedza ponad 100 tysięcy turystów. 
A w innych częściach świata? 
 
Charakterystycznym elementem weneckiej zabawy jest maska, a jednym ze zwyczajów -  Lot Anioła. 
W deszczowym Londynie jest on w sierpniu i trwa 2 dni w dzielnicy Notting Hill. Zaś w krajach niemieckojęzycznych rozpoczyna się 11 listopada o godzinie 11:11. 
W Danii karnawał nosi nazwę Fastelavn i odbywa się 7 tygodni przed Niedzielą Wielkanocną, ale nie jest związany z religią. 
Nowoorleański Mardi Gras, czyli Tłusty Czwartek, odnosi się do całego okresu zabawy.

W innych krajach, w tym w Polsce, karnawał to przede wszystkim czas wielu imprez, balów czy dyskotek, zabaw klubowych.

Kiedyś było inaczej... 
Bale maskowe, zwane redutami, początkowo odbywały się w Warszawie. Zapoczątkował je Włoch o nazwisku Salwador w XVII w. Urządzał zabawy w swoim eleganckim lokalu w każdy wtorek i czwartek karnawału. Wiek później organizowanie zabaw stało się powszechne. 
Jędrzej Kitowicz w "Opisie obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III" pisał: Nie godziło się wchodzić na reduty z bronią, także bez maski, czyli larwy, na twarzy. Tę jednak maskę osoby pierwszej rangi i szlachta, gdy chcieli, mogli zdjąć z twarzy [...] szewc, krawiec i inny jakikolwiek rzemieślniczek, okryty maską, hulał sobie za równo z panami. Skoroby ją zaś zdjął i chciał się z kim godniejszym spoufalić, natychmiast zostałby zafrontowany. [...]
Szlachta urządzała kuligi, które zmierzały od dworu do dworu. Goście wraz z gospodarzami przez kilka dni bawili się i ucztowali przy suto zastawionych stołach. Do tradycji należały też kilkudniowe polowania, które kończyły się biesiadami...
 
Zatem podtrzymujmy tradycje – bawmy się w karnawale!
 Magda Stęszewska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz