Jest to niewątpliwie wzruszająca historia zmuszająca do przemyśleń – czy dobrym pomysłem jest zaciskanie zębów i ukrywanie swoich emocji przed światem? Czy powinniśmy chować się w swoim małym świecie, kiedy jest nam źle?
Film J. A. Bayony „Siedem minut po północy”, który nasi uczniowie mieli okazję zobaczyć 3 marca, opowiada historię chłopca o imieniu Conor O’Malley. Jego życie nie jest przepełnione szczęściem – bity przez kolegów ze szkoły, odpowiedzialny za dom z powodu poważnej choroby jego mamy – nie jest radosnym, beztroskim chłopcem, którym powinien być w swoim wieku. Pewnego dnia niespodziewanie odwiedza go tajemniczy potwór zrodzony z cisu. Pomaga on chłopcu pokonać swój lęk i szczerze wyrażać uczucia.
Film jest adaptacją powieści Patricka Nessa, który rozwinął pomysł irlandzkiej pisarki – Siodhan Dowd. To ona wymyśliła postaci, podała zarys fabuły i napisała prolog, ale nie mogła jej napisać, ponieważ zmagała się z choroba nowotworową. Książka ukazała się kilka lat po jej śmierci.