Uczniowie naszego gimnazjum uważają, że w Nowej Soli powinno funkcjonować schronisko dla zwierząt. Aż 94,17% poparło naszą inicjatywę.
Dnia 07.05.2014 roku w ramach warsztatów „Kuźnia Młodych Obywateli” uczestniczki przeprowadziły symulację referendum w sprawie wybudowania w naszym mieście schroniska dla zwierząt.
Pomysł narodził się po przejrzeniu wyników ankiety, którą wcześniej przeprowadziłyśmy wśród uczniów naszej szkoły. Okazało się, że wielu osobom brakuje w Nowej Soli takiego miejsca, instytucji, która otoczyłaby opieką wiele zaniedbanych, bezpańskich zwierząt. Szansa na znalezienie nowego lokum, które niejednokrotnie decyduje o ich przeżyciu, jest niewielka.Postanowiłyśmy, że jest to sprawa, której nie możemy zostawić bez echa.
Zredagowany przez nas wniosek wraz z 13,8% (wymagane jest 10%) podpisami uczniów popierającymi inicjatywę referendum przedłożyłyśmy Dyrekcji szkoły. W budynku zawisły plakaty zachęcające do udziału i bliższego zapoznania się z sytuacją. Niektóre z nas zajęły się projektem kart do głosowania, inne miejscem, przy którym zasiadłaby komisja w składzie: przewodnicząca – Oliwia Sytnik, z-ca przewodniczącej – Agata Krutow oraz członkowie komisji – uczestniczki warsztatów. Po trzech godzinach lekcyjnych lokal wyborczy został zamknięty.
Uprawnionych do głosowania zostało 360 uczniów, głosowało 326, co stanowiło 90,55%.
Wyniki są następujące: na TAK zagłosowało 307 osób (94,17%), a na NIE 19 osób (5, 83%).
Referendum można uznać za ważne, ponieważ wzięło w nim udział ponad 30% wszystkich uczniów, choć w naszym założeniu referendum nie miało znaczenia wiążącego. Chciałyśmy
tylko przybliżyć młodzieży jedną z najważniejszych form demokracji
bezpośredniej, która w praktyce nie występuje zbyt często (najczęściej jest stosowana w Szwajcarii).
Mimo że mamy XXI, powszechnie uważany za wiek znieczulicy, konsumpcjonizmu, wyniki świadczą o tym, że nie jest nam obojętny los bezdomnych zwierząt.
Warto dodać, że nasza inicjatywa zainteresowała panią Arlettę Urbanowską, nauczycielkę oraz pomysłodawczynię wielu akcji wspierających zwierzęta. Okazało się, że pani Arletta od wielu lat stara się o utworzenie schroniska w naszym mieście. Niestety, bez skutku. Widząc nasze zaangażowanie, zaproponowała, abyśmy włączyły się w walkę o nie. Jesteśmy miło zaskoczone takim odzewem i dużym poparciem dla naszego pomysłu. Jeśli choć w małym stopniu przyczyni się do utworzenia schroniska, będziemy bardzo zadowolone.
AGATA KRUTOW
oraz
UCZESTNICZKI WARSZTATÓW
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz