Stroiki przygotowane, ciężarówka z Coca-Colą już przyjechała, już czuć ten klimat świąt! Jeśli nadal nie macie przeczucia, że Mikołaj już do Was jedzie, posłuchajcie starego klasyku:
Wehikuł współczesnego Mikołaja
|
Niestety, wystarczy włączyć komputer czy tez radio, telewizję lub przejść się pasażem handlowym, by przekonać się, że komercja i reklamy z świątecznym zapałem zalewają nas atrakcyjnymi ofertami i sprawiają, że ogarnia nas szał zakupów.
Popyt na jedzenie i potencjalne prezenty wzrasta, a ich koszty, według speców od reklamy, maleją na łeb na szyję. Tradycja zobowiązuje.
Świąteczny szał sprawia, że „Boże Narodzenie” coraz mniej kojarzy się już z świętowaniem Narodzenia Jezusa, wspólnym kolędowaniem. Media ukazują głównie, że jest to idealny czas na kupno kilku błyskotek dla rodziny i znajomych. Pomagają nam również w złożeniu życzeń, dając gotowe wzory - wystarczy je skopiować i ...wszyscy otrzymują identyczny, zabawny tekst!
Oczywiście, stare zwyczaje pozostawiły ślad, i zazwyczaj polskie rodziny czytają fragment Biblii przed skonsumowaniem dużych ilości jedzenia ze stołu.
Członkowie familii wymieniają ze sobą grzeczności i cieszą się czasem spędzonym ze sobą, co jest często jedną z niewielu okazji w roku do spotkania się (inne okazje to: Święto Zmarłych, Wielkanoc). Pomimo tego pieniądze i podarunki odgrywają wielką rolę w tym naszym świętowaniu, ale w dzisiejszych czasach nie jest to raczej coś nadzwyczajnego. Z okazji świąt możemy dostać niezłe rzeczy, ale pamiętajmy, że obdarowywanie może być większą przyjemnością.
Cieszmy się czasem wolnym, czasem spędzonym z rodziną, gdyż minie on szybko…
Radosław Stanulewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz