Tradycyjnie w listopadzie urządzamy kilkugodzinne nocne spotkanie z obyczajami ludowymi, filmami grozy, zabawami, degustacją niezwykłych i bardzo zdrowych potraw.
„Ciemno wszędzie, głucho wszędzie” – te słowa rozbrzmiały w trakcie przedstawienia Mickiewiczowskich Dziadów, które zaprezentowali aktorzy Szkolnego Teatru „Impuls”.
Nastała mroczna atmosfera przenikana cienką nicią tajemnicy. Wszyscy z uwagą patrzyli na scenę spowitą cieniem i dymem.
Na scenie przewijały się kolejne postacie, począwszy od Guślarza, kończąc na pierzchliwej Zosi.
Nastała mroczna atmosfera przenikana cienką nicią tajemnicy. Wszyscy z uwagą patrzyli na scenę spowitą cieniem i dymem.
Na scenie przewijały się kolejne postacie, począwszy od Guślarza, kończąc na pierzchliwej Zosi.
Po zakończeniu spektaklu rozległy się głośne brawa, a aktorzy kłaniali się dwa razy.
Kolejnym punktem programu był film grozy, a następnie pełna emocji nocna wędrówka, która wiodła ciemnymi korytarzami szkoły. Jej uczestnicy, podzieleni na grupy, mieli za zadnie rozwiązać ukryte zagadki przygotowane przez organizatorów.
Po tej atrakcji nadszedł czas na przekąski.
W czasie tej magicznej nocy można było spotkać przeróżne postacie…
Nocne spotkanie zakończyło się przed północą. Następne za rok...
Kacper Grącikowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz